W internecie możemy zagubić się w gąszczu aukcji, które kuszą ceną, dodatkami i gratisami. Możemy łatwo się nabrać i wydać pieniądze na sprzęt, który nie spełni naszych oczekiwań, jeżeli nie orientujemy się w parametrach do gier. Po czym poznać, że aukcja internetowa nie jest warta uwagi, nawet jeśli sprzedający ma mnóstwo pozytywnych komentarzy? Jaki komputer do gier na Allegro, jest tak naprawdę używany mimo że sprzedawca twierdzi inaczej?
Sprzęt, który chcemy omówić sprzedawany jest jako NOWY z 24-miesięczną gwarancją. Zastanówmy się, czy tak faktycznie jest. Najpierw wymieńmy podzespoły, które się na niego składają i nazywane są przez sprzedawcę jako „zestaw komputerowy dla gracza i profesjonalisty”:
- Procesor: INTEL CORE i7-2600 8 RDZENI LOGICZNYCH 3,80 GHz TURBO!
- Płyta główna: SOCKET 1155
- Karta graficzna: RADEON RX580 8GB
- Pamięć RAM: 16GB DDR3 / MARKOWE MODUŁY SAMSUNG/ELPIDA/HYNIX/ZELOX
- Dysk twardy: SSD 512GB 550/550 Mb/s
- Napęd optyczny: BRAK
- Zasilacz: ATX 700W
- Obudowa: AEROCOOL AEROENGINE
- System operacyjny: PEŁNA WERSJA WINDOWS 10 PL MAK
- Dodatkowe: PRZEZROCZYSTY PANEL BOCZNY
- Podświetlanie: WIELOKOLOROWY WENTYLATOR RGB NA FRONCIE Z MOŻLIWOŚCIĄ ZMIANY TRYBÓW I KOLORÓW
Procesor
Zamontowany w tym zestawie procesor ma oznaczenie Intel Core i7-2600. Jeśli wejdziemy na stronę producenta możemy przeczytać, że ów produkt miał swoją premierę w pierwszym kwartale 2011 roku:
Jakim cudem wobec tego ten procesor uchował się jako NOWY? Nie ma możliwości, aby przez 9 lat przeleżał na magazynach Intela i dalej był objęty gwarancją producenta. Odpowiedź jest prosta: zdemontowano go z jakiegoś dawno używanego komputera (lub niekoniecznie!) i wepchnięto do tego zestawu.
Dodatkowo zwróćcie uwagę jeszcze raz na opis tego procesora:
Procesor: INTEL CORE i7-2600 8 RDZENI LOGICZNYCH 3,80 GHz TURBO!
Uwydatniliśmy w nim chwyt, który zastosował sprzedawca. Rdzenie logiczne to nie faktyczne rdzenie procesora, a jego wątki, które są mniej istotne. Sprzedawca w tym przypadku żeruje na niewiedzy konsumentów. Omawiany procesor ma w rzeczywistości nie 8, a 4 rdzenie, co również odczytamy ze strony producenta.
Jeśli kupujący nie orientuje się w parametrach, to prawdopodobnie będzie myślał, że płaci za procesor ośmiordzeniowy, a nie ośmiowątkowy. Dodatkowo dopisek TURBO może sugerować wydajność rdzenia na 3,80 GHz, tymczasem: „Maksymalna częstotliwość Turbo to maksymalna częstotliwość jednego rdzenia, z którą może działać procesor przy wykorzystaniu technologii Intel® Turbo Boost i technologii Intel® Thermal Velocity Boost (jeśli ta druga jest dostępna). Częstotliwość mierzona jest zazwyczaj w gigahercach (GHz), tj. miliardach cykli na sekundę.”
Innymi słowy rdzenie przełączają się na funkcję TURBO w określonych warunkach, a nie pracują w nich ciągle. O tym też należy pamiętać.
Więcej o samym procesorze można doczytać pod linkiem:
Płyta główna – serce zestawu
Jeśli chodzi o samą płytę główną na aukcji internetowej sprzedawca nie podał jej dokładnego modelu. Przywołał tylko socket 1150 równie stary jak i zamontowany procesor. Przyjrzeliśmy się dokładnie płycie głównej, kiedy ów komputer trafił na nasz warsztat. Zauważyliśmy, że jest ona firmy LENOVO. Jak wiadomo Lenovo nie zajmuje się produkcją dużych, gamingowych płyt głównych, montowanych w komputerze dla gracza. Płyta główna miała dziwny kształt. Gniazdo ATX od głównego zasilania było rozdzielone na dwa mniejsze gniazda, co jest nietypowe dla gaminga, ale typowe dla niektórych desktopów. Wnioskujemy więc, że została zdemontowana właśnie z komputera typu desktop, czyli komputera biurowego.
W ten sposób upchnięto ją do nowoczesnej, gamingowej obudowy. O możliwości rozbudowy można więc zapomnieć, mimo że sprzedawca twierdzi, iż komputer jest gotowy do ulepszeń (chyba tylko do dodania dodatkowych dysków twardych).
Pamięć RAM i dysk SSD
Odnośnie pamięci operacyjnej znowu musimy powtórzyć to samo: kości typu DDR3 zastosowane w omawianym komputerze nie są już produkowane. W ich przypadku często się zdarza, że producent daje gwarancję dożywotnią, więc tyle z plusów. Nie mamy jednak wpływu jakie kości kupujemy, więc nie odpowiemy sobie na pytania:
- Jakiej firmy kości dostajemy? (są wysyłane losowo)
- Jakie mają taktowanie i opóźnienie CL?
- Czy mają radiator? (po otrzymaniu komputera okazuje się, że nie)
- Wiemy, że kupujemy 16 GB, ale w jednej kości czy 2×8 GB działające w dual-channel? A może 4×4 GB i wszystkie sloty zajęte?
Podobne pytania możemy sobie zadać, jeśli chodzi o zastosowany dysk SSD. Jedyne co wiemy to pojemność oraz prędkość zapisu i odczytu, które są na akceptowalnym poziomie. Jednak czy dysk jest markowy?
Kupując komputer do gier na aukcji Allegro powinniśmy zadać powyższe pytania sprzedającemu, ale lepszym wyjściem będzie unikanie takich zakupów. W końcu jeśli sprzedawca nie podaje pełnych informacji to raczej nie ma się czym chwalić 🙂
Zasilacz
Czy zasilacz 700W jest równy każdemu o tej samej mocy? Okazuje się, że niekoniecznie. Do komputera zamontowano znowuż sprzęt niemarkowy i bardzo lekki, co w przypadku zasilaczy komputerowych nie wróży dobrze… Po czym rozpoznać prawdziwie dobry zasilacz? Zapraszamy do zapoznania się z artykułem Modecom Volcano – wulkaniczna moc drzemiąca w zasilaczu komputerowym cz. 1, w którym omawiamy przykładowy, konkretny zasilacz ważący dość solidnie.
Obudowa i karta graficzna – jedyne plusy omawianego zestawu, ale z ukrytą prawdą
Obudowa komputera czaruje tym wszystkim, co potrzebne dla współczesnego klienta. Bajeranckie, świecące wentylatory, przezroczysty bok i designerski wygląd. Na szczęście zasilacz zamontowany jest na dole obudowy. Widoczne są wszystkie wloty i wyloty powietrza potrzebne jego do właściwej cyrkulacji. Obudowa nie przewiduje montażu napędu płyt, ale o tym kupujący ma możliwość doczytać na aukcji. Natomiast „przezroczysty panel boczny” z boku komputera to nie szyba, a kawałek przydymianej plexi. Na takie hasła należy uważać.
Karta graficzna to model RADEON RX580 8GB. Bardzo dobry model, który znajdziemy obecnie na sklepowych półkach. RX 580 osiąga również ok. 80 klatek na sekundę w FULL HD. Zauważyliśmy jednak pewną nieścisłość.
Po otwarciu boku komputera na naszym serwisie okazało się, że karta posiada plomby gwarancyjne nie producenta, a sprzedawcy. Czyżby karta graficzna pochodziła z koparki kryptowalut? Jest to poszlaka, po której można ocenić, że prawdopodobnie zakupiliśmy grafikę nieco wyeksploatowaną. Być może wystarczy na spokojną pracę przez kolejne od zakupu 24 miesiące…
Pozostałe informacje
To nie koniec ciekawostek, który ujawnia nam ten komputer do gier na Allegro. Nie omówiliśmy jeszcze systemu operacyjnego, którym jest Windows 10 z dopiskiem MAK. Co to oznacza? Multiple Activation Key, czyli jeden klucz na wiele stanowisk. Oznacza to, że jeden klucz licencyjny przypada wielu klientom.
Na uwagę zasługuje też opis gwarancji. Jeśli doczytalibyśmy dokładnie aukcje znajdziemy informację, że produkt posiada 24-miesięczną gwarancję SPRZEDAWCY, a nie PRODUCENTA tak, jak powinno to być, jeżeli mamy do czynienia ze sprzętem faktycznie nowym. To podstawa, która już na wstępie powinna dać nam do myślenia.
Sprzedawca oferuje w cenie kilka dodatków, które kuszą swoim wyglądem. Zakrzywiony monitor, świecąca mysz i klawiatura, podkładka oraz słuchawki. Są podane dokładne modele tych akcesoriów, więc można je dokładne prześwietlić na internecie i sprawdzić, czy spełnią nasze oczekiwania. Nie ma jednak informacji o gwarancji producenta. Mimo iż są obecnie produkowane nadal nie wiemy czy tylko sprzedawca gwarantuje ich poprawne działanie.
Podsumowanie
Komputer do gier na Allegro to sprytna pułapka, w którą łatwo wpaść, jeśli nie zna się tematu. W wielu artykułach poruszaliśmy już temat komputerów stacjonarnych, na które warto uważać. W naszej opinii wciąż najlepiej wybrać tak zwanego składaka z dobieranych krok po kroku podzespołów. Zapraszamy do lektury innych tekstów: